Posty

[WYWIAD PATRONACKI] Radosław Lewandowski: […] to czas zweryfikuje jakość naszej twórczości.

Obraz
Oto mój gość: absolwent wydziałów Zarządzania i Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, autor poradników i powieści historyczno-fantastycznych. Słowem – Radosław Lewandowski. Proszę dokończyć zdanie: Jestem pisarzem, więc to oczywiste, że… …zrobię wszystko albo prawie wszystko, by czytano moje powieści. Proszę zwrócić uwagę na oceany Internetu i próby zaistnienia, szczególnie młodszych stażem twórców. Jedni powiedzą, że to ekshibicjonizm, mnie kojarzy się z jedną ze scen z filmu Shrek , gdy osioł radośnie biegnie obok ogra i podskakując, krzyczy… Oczywiście, w tym momencie wypadałoby powiedzieć, że mam przesłanie i misję, że tworzę wyjątkowe światy, że dzięki lekturze moich powieści Czytelnik zyska unikalną wiedzę i zatraci się w przygodach. Jestem jednak starym „zjadaczem wiecznych piór” i dawno zatraciłem przekonanie o własnej wyjątkowości. Natomiast, biorąc pod uwagę moją prezentację, naszą rozmowę chciałabym zacząć od pytania: co stanowiło bodziec do zamiany cyfr na litery

[RECENZJA PATRONACKA] Radosław Lewandowski - "Klucz do Helheimu"

Obraz
  [...] Bogowie kochają zwycięzców. Czy mógłby ktoś tak wyzerować świat Żeby się nic nie stało do wczoraj? […] Żebyśmy się poznali od nowa… Słowa utworu Od nowa z repertuaru zespołu Kwiat Jabłoni zdają się pobrzmiewać na kartach przygodowej powieści młodzieżowej zatytułowanej Klucz do Helheimu autorstwa Radosława Lewandowskiego, opublikowanej nakładem autorskiego Wydawnictwa H.D.K. Lewandowska 16.01.2024 roku między innymi pod patronatem medialnym bloga Góralka Czyta . Na kartach najnowszej książki – pięknie wydanej pod względem graficznym – pisarz, wykorzystując wprawne pióro, z polotem maluje słowem dwuwymiarowy obraz przeszłości i współczesności, który przenosi czytelnika na Islandię, nakłaniając do podjęcia próby rozwiązania zagadki ukrycia Świętego Graala wikingów oraz uzyskania odpowiedzi na fundamentalne pytanie: czym jest? Pozostawione bez odpowiedzi rozbrzmiewa echem całe wieki. Nie dziwi więc, że spędza sen z powiek wykładowcom Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszaws

[WYWIAD] Daniel Pielucha: Wiedziałem, że będę malował. To niczym nieuleczalna choroba, a jak malować, to szczerze, i to, co się rozumie i czuje najlepiej, stąd ten realizm i Nadrealizm Polski.

Obraz
Oto mój gość: zanurzony w świecie barw, ukazujących w pełnej krasie odchodzące w zapomnienie, sielskie obrazy prowincji, ukorzenionej trwałe na gruncie realizmu, które z pełną świadomością wzbogaca o elementy surrealizmu, co sprawia, że jego twórczość zwykło się określać mianem Nadrealizmu Polskiego . Były członek Związku Polskich Artystów Plastyków, uhonorowany odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej . Słowem: artysta malarz – Daniel Pielucha. Zasłyszałam, że artysta to ktoś, kto przekracza horyzonty i otwiera nowe przestrzenie . Czy postrzega Pan siebie właśnie w taki sposób i jak rozumie pojęcie: sztuka? Ma Pani poniekąd rację, że jakoś poszerzamy horyzonty, ale robią to nie tylko malarze, dlatego można to odnieść dzisiaj do każdej sztuki. Czasami są takie nagminne polemiki czy artystą się jest, czy artystą się bywa: mam argumenty i za, i przeciw. Zawsze uważałem, że artystą bywa się w tych momentach, kiedy udaje się nam stworzyć coś nowego, coś, z czego jesteśmy zadowoleni, cho